Terminale płatnicze to obecnie jedne z najpopularniejszych urządzeń peryferyjnych, jakie są wdrażane m.in. w placówkach handlowych i usługowych. Technologie tego typu pozwalają przedsiębiorcom nie tylko na akceptowanie e-płatności, ale także na rozszerzenie oferty firmy, np. o sprzedaż doładowań GSM. Teraz natomiast za wdrożeniem terminala do kart przemawia także fakt, że można wtedy przystąpić do programu wsparcia Polska Bezgotówkowa.
Komu przysługuje refundacja kosztów?
Program Polska Bezgotówkowa został oficjalnie uruchomiony w styczniu 2018 roku. Akcja ta od razu spotkała się ze sporym zainteresowaniem przedsiębiorców. Okazuje się bowiem, że, przystępując do programu, podatnicy mogą liczyć na zrefundowanie kosztów wdrożenia terminala płatniczego i użytkowania takiej technologii przez okres 12 miesięcy (licząc od dnia podpisania umowy z agentem rozliczeniowym). Nietrudno zgadnąć, że brak opłat przez rok zachęcił wielu przedsiębiorców do tego, aby zacząć korzystać z urządzeń do akceptowania e-płatności. Niemniej, wzięcie udziału w programie Polska Bezgotówkowa jest możliwe po spełnieniu kilku warunków…
Z refundacji kosztów mają szansę skorzystać przedsiębiorcy, którzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie stosowali terminali płatniczych (nie mieli też podpisanej umowy z agentem rozliczeniowym). Natomiast firmy zarządzane przez podatników mogą się składać z maksymalnie 5 placówek handlowych bądź usługowych. Innymi słowy, program jest skierowany do małych i średnich działalności gospodarczych. Warunkiem koniecznym do spełnienia jest również oznaczenie każdego z punktów handlowych lub usługowych logo akcji oraz logo agenta rozliczeniowego. Ponadto, każdy przedsiębiorca może tylko raz przystąpić do programu wsparcia Polska Bezgotówkowa. A refundowane są maksymalnie 3 terminale płatnicze (w tym jedno urządzenie typu mPOS).
Co zapewnia terminal do kart płatniczych?
Nawet bez uczestnictwa w programie Polska Bezgotówkowa, wielu przedsiębiorców decydowało się dotychczas na wdrożenie terminali do kart płatniczych. Takie urządzenia nie są obowiązkowe, więc co skłaniało podatników do inwestycji w dodatkowe technologie sprzedaży? Po pierwsze, konsumenci coraz częściej wolą płacić za towary lub usługi przy użyciu karty bądź telefonu. Taka forma finalizowania transakcji jest po prostu wygodniejsza i nie wymaga noszenia przy sobie dużej ilości banknotów czy bilonu. Natomiast z punktu widzenia firmy, wdrożenie terminala płatniczego oznacza, że klient nie zrezygnuje z zakupów tylko dlatego, że nie posiada akurat gotówki…
Co więcej, tak jak wspomnieliśmy we wstępie, urządzenia tego typu oferują też często rozszerzenie oferty przedsiębiorstwa. Oprócz przyjmowania e-płatności, terminale pozwalają na akceptowanie opłat za rachunki oraz sprzedawanie doładowań do telefonów komórkowych. A jeżeli dodamy do tego, że obecnie wdrażanie takich urządzeń jest refundowane i oznacza brak obciążeń finansowych dla firmy przez 12 miesięcy, trudno o bardziej opłacalną inwestycję.
ja właśnie mam zamiar przystąpić 🙂